Trzy kolskie świątynie, których już nie ma, były tematem ciekawej prelekcji, jaką w siedzibie Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kole wygłosił dr Krzysztof Witkowski, dyrektor Muzeum Technik Ceramicznych. Historyczny wywód dotyczył Kościoła św. Ducha, Kaplicy św. Wawrzyńca oraz kolskiej synagogi.
O tych obiektach sakralnych wszyscy słyszeliśmy, żałujemy, że nie przetrwały do naszych czasów, a wiedza, jaką o nich mamy, wydaje nam się mało wystarczająca. Niestety, okazuje się, że nawet znawcy tematu posiadają szczątkowe informacje, zaczerpnięte z materiałów archiwalnych, źródłowych, znajdujących się w Archiwum Państwowym w Poznaniu czy Diecezjalnym we Włocławku. Najwięcej danych zawierają opisy wizytacji kościelnych, szczegółowo przedstawiające m.in. ich stan, wymiary, materiał, wskazujące usterki do usunięcia.
– Tak naprawdę nie do końca wiemy, jak wyglądały te trzy obiekty. Na pewno były skromne i drewniane – przyznał dr Witkowski. – Kaplica św. Wawrzyńca przed jej rozebraniem była obiektem murowanym, XIX-wieczna synagoga również, ale jej wcześniejszego wyglądu nie znamy.
Nowy Rynek. Nie istniejąca Synagoga żydowska, spalona przez Niemców w okresie okupacji hitlerowskiej, rozebrana tuż po wojnie.
Kościół i szpital św. Ducha powstał około 1419 roku i przez jakiś czas, w wieku XV, przebywali w nim przedstawiciele zakonu Bożogrobców Miechowskich. Jednak pojęcia „szpital” nie należy odnosić do współczesnej instytucji tego typu. Przed wiekami były to raczej przytułki dla biednych i bezdomnych mieszkańców miasta, w których leczenie odbywała się w minimalnym zakresie.
Jeśli chodzi o kaplicę św. Wawrzyńca nie wiadomo kiedy dokładnie została pobudowana, ale stało się to po 1521 roku, lecz przed 1540 rokiem. W 1540 r. kaplica została włączona do parafii kolskiej. Wizytacja z 1608 r. wspomina m. in., że świątynia była drewniana oraz, że często były w niej odprawiane Msze Św. przez księży mansjonarzy z kolskiej Fary. Już wtedy obok kaplicy był cmentarz. Wizytacja z 1792 r. wspomina, że w kaplicy znajdował się „ołtarz wielki staroświecki w którym obraz św. Wawrzyńca na drewnie malowany, sukienka miejscami wyzłacana. W górze obraz św. Józefa…” W świątyni znajdowały się jeszcze dwa ołtarze z obrazami: Matki Bożej oraz św. Franciszka. W kaplicy było wówczas 6 ławek dla wiernych.
– Kaplica pobudowana została zapewne w celu zapewnienia posługi duszpasterskiej coraz to liczniejszym mieszkańcom kolskiego przedmieścia oraz okolicznych wsi (Blizna Wieś i Nagórna Wieś) – powiedział dr Krzysztof Witkowski.
Prelegent postawił sobie ambitne zadanie przybliżenia wizerunku tych świątyń. Jak zauważył, nietrudno jest pisać historię obiektów istniejących, a wyzwaniem jest wyobrażenie sobie tego, co nie zachowało się w żadnej, nawet szczątkowej formie do naszych czasów. Obecni na spotkaniu dowiedzieli się także, że w Kole były w przeszłości świątynie, które stały na miejscu obecnych, jak choćby pierwotny Kościół OO. Bernardynów.
Źródło: MTC w Kole
Ale wykładowcy się przytyło