Czy w Kole powstanie kolejny market??? Już są protesty!

Autor: kurier-kolski.pl | 13.01.2014

Ubiegły rok przyniósł w Kole budowę dwóch marketów. Ale to nie koniec! Szykuje się powstanie kolejnego, tym razem marketu budowlanego Bricomarche. I to blisko centrum miasta. Coraz większa liczba kolskich przedsiębiorców ostro protestuje i domaga się od kolskich radnych oraz burmistrza, aby zablokowali tę inicjatywę. Od władz miasta bowiem będzie zależało czy wyrażą zgodę na zmianę planu zagospodarowania terenu umożliwiającą powstanie kolejnego tak wielkiego obiektu. Dziś odbędzie się w Ratuszu komisja, na której szykuje się dyskusja w tej sprawie.

 

Ponad 10 lat temu teren Targowicy Zwierzęcej, na wniosek kolskich przedsiębiorców skupionych w Kolskiej Izbie Gospodarczej, został przez Urząd Miejski podzielony na 50 działek budowlanych. W zamyśle miały tam powstać budynki mieszkalno-usługowo-handlowe podobne jak na ul. Bąkowskiego, z lokalami użytkowymi na parterach. Przez środek miała przebiegać ulica. Miało to być lokalne, kolskie centrum handlowe obsługiwane przez rodzime firmy. Ówcześni radni poparli ten pomysł.

Jednak budowy nigdy nie wyszły poza sferę planów, bowiem gdy przyszło do sprzedaży tych działek, Urząd Miejski tak dziwnie urządzał przetargi, że nie dochodziły do skutków z różnych powodów, m.in. na końcu w wyniku drastycznego podniesienia cen wywoławczych, nawet o 120% początkowych cen. W ten sposób 50 działek nigdy nie znalazło nabywców. I właśnie wtedy, około 8 lat temu, ówczesny Burmistrz Miasta Koła Jan Stępiński wystawił na sprzedaż połowę placu przy ul. Toruńskiej, tak zwanej Targowicy Zwierzęcej, gdzie od kilkudziesięciu lat tradycyjnie odbywały się rolnicze jarmarki. Można było tam kupić i sprzedać konia, krowę, świnię czy kurę, ale także paszę, maszyny i inne rolnicze akcesoria niezbędne w gospodarstwie rolnym. Na sprzedaż wystawiono tę atrakcyjniejszą część działki, od strony ulicy Toruńskiej, za cenę wywoławczą 610.000 zł. Nabywcą atrakcyjnego terenu blisko centrum Koła o powierzchni 1,1 hektara okazała się firma z Konina. Niestety, do dziś miasto nie zorganizowało nowej zwierzęcej targowicy.

Po kilku latach nabywca działki przy Toruńskiej porozumiał się z poznańską spółką budującą markety Intermarche i Bricomarche. Podpisali wstępną umowę sprzedaży gruntu. Na skutek ich uzgodnień, koniński właściciel terenu wystąpił do kolskich radnych o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego tej części dawnej targowicy w taki sposób, aby mógł wybudować na niej wielkopowierzchniowy obiekt handlowy o powierzchni do 2.000 m. kw.

Już wówczas, w połowie ubiegłego roku, kolscy przedsiębiorcy zaczęli protestować. Obawiali się, że postawienie w Kole tak dużego marketu budowlanego blisko ich firm, a równocześnie niedaleko centrum miasta przyczyni się w konsekwencji do zwolnień pracowników w ich przedsiębiorstwach, a potem być może do bankructwa. Napisali petycję-sprzeciw i zebrali pod nią blisko 100 podpisów protestujących przeciwko zmianie planu tego terenu i dopuszczenia do budowy tam marketu.

Petycja odniosła zamierzony skutek i – po pewnych perypetiach – udało się im odwieść radnych od podjęcia niechcianej uchwały. Jednak nie na długo, bo sprawa powróciła jak bumerang pod obrady radnych już po pół roku, czyli obecnie.

Dziś, we wtorek, o godz. 16.00, odbędzie się otwarte spotkanie Komisji Rozwoju Gospodarczego, Zagospodarowania Przestrzennego i Handlu Rady Miejskiej w Kole pod przewodnictwem radnego Floriana Olejniczaka (SLD). Radni ponownie będą zajmować się zaniechanym w ubiegłym roku tematem zmiany planu zagospodarowania, która umożliwiłaby budowę marketu na dawnej Targowicy Zwierzęcej.

Przewodniczący Olejniczak zaprosił do wzięcia udziału w obradach nie tylko wnioskodawców z Konina, ale również burmistrza Koła, Prezesa Kolskiej Izby Gospodarczej, urzędników oraz wszystkich radnych. Na spotkanie wybiera się duża reprezentacja kolskich przedsiębiorców, którzy upatrują w budowie kolejnego marketu stratę dla swoich firm, pracowników i finansów miasta. Każdy na Komisji będzie mógł przedstawić swoje argumenty.

Wśród radnych wybierających się na obrady Komisji jest m.in. Krzysztof Mazurkiewicz (PO), który pół roku temu był przeciwny wnioskowanej zmianie planu zagospodarowania (na zdjęciu obok). Zapytaliśmy, czemu jest przeciwny budowie w Kole Bricomarche.

– Raz już rozstrzygnięcie tej sprawy miało miejsce, a próbuje się to znów przeforsować. My kokosów na tym jako miasto nie zrobimy. Więc gdzie jest tu nasz interes, żeby powstał ten market? – pyta radny Mazurkiewicz – Nasi przedsiębiorcy płacą u nas nie tylko podatki od nieruchomości, ale także podatek dochodowy. Markety nie płacą w Polsce podatku dochodowego. Dla mnie jest to irytujące, że drugi raz na siłę wpycha nam się do dyskusji tę samą sprawę. Tym bardziej, że tuż obok, na sąsiedniej działce, jest dopiero co pobudowane nowe przedszkole miejskie. Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci zabudować dookoła marketami i firmami, które będą powodować hałas i kurz. To powinno być miejsce relaksu, odpoczynku i edukacji.

Wnioskodawca zmiany planu i inicjator budowy marketu, a więc firma z Konina wraz z partnerem z Poznania, w swoim piśmie do Urzędu Miejskiego w Kole argumentują, że obecnie zaniedbany teren uporządkują i zagospodarują w sposób estetyczny, a także deklarują daleko idącą współpracę z miastem i utworzenie 80 miejsc pracy. Wskazują, że radni nie powinni im blokować możliwości wykorzystania ich terenu wg. własnego uznania.

Kolscy biznesmeni odbijają piłeczkę. Twierdzą, że zatrudniają łącznie blisko 140 osób, które mogą stracić pracę po wybudowaniu marketu. W swoim proteście napisali, że „w pobliżu znajdują się już (inne) markety. Władze miasta pozbawiły kilkuset mieszkańców pracy, a handel artykułami spożywczymi  prowadzony przez rodzimych przedsiębiorców praktycznie nie istnieje. (…) Teraz władze miasta zabierają się za likwidację działających na terenie miasta firm związanych z branżą budowlaną.

Dziwi także fakt, że budowę tego wielkogabarytowego marketu zlokalizowano przy nowo wybudowanym przedszkolu. Chyba władze miasta nie zdają sobie w ogóle sprawy jak taka lokalizacja jest uciążliwa i niebezpieczna.(…)

Informujemy władze miasta, że w państwach Europy Zachodniej nigdzie, od z górą 30 lat, nie buduje się marketów w centrach miast, lecz na głębokich obrzeżach (…). Niezmiernie dziwi to, że burmistrz posiadający wykształcenie ekonomiczne o tym nie wie.”

Z punktu widzenia kolskich przedsiębiorców branży budowlanej, ich rodzin i pracowników sprawa wygląda jednoznacznie. Jednak wśród mieszkańców Koła głosy są różne. Oprócz protestów słychać i takie, które mówią, że konkurencja na kolskim rynku wpłynie na obniżenie cen materiałów budowlanych, a więc więcej pieniędzy pozostanie w kieszeniach klientów.  Ale czy to obniżenie nie spowoduje w konsekwencji bankructw rodzimych firm? Pewne jest jedno – bankructwo nie grozi potężnemu i bogatemu francuskiemu marketowi Bricomarche.

Do sprawy powrócimy już wkrótce, by poinformować jakie jest stanowisko radnych w tym temacie i co dalej będzie ze sprawą budowy Bricomarche w Kole.

Tekst i foto:

MARIUSZ KOZAJDA

Subskrybuj
Powiadom o
guest
17 komentarzy
Najnowsze.
Najstarsze. Najbardziej oceniony.
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.
Podatnik Kolski
Podatnik Kolski
10 lat temu

Supermarkety unikają płacenia podatków w Polsce. Łączne przychody kilku największych zagranicznych sieci handlowych działających w Polsce wynoszą około 50 miliardów złotych, natomiast płacony przez nie podatek CIT w naszym kraju wynosi tylko kilkaset milionów złotych rocznie. Lidl i Kaufland zapłaciły CIT w zerowej wysokości, a Carrefour otrzymał 14 mln zł zwrotu z tego tytułu. http://www.podatnik.info.pl

Popieram
Popieram
10 lat temu

Supermarkety unikają płacenia podatków w Polsce. Łączne przychody kilku największych zagranicznych sieci handlowych działających w Polsce wynoszą około 50 miliardów złotych, natomiast płacony przez nie podatek CIT w naszym kraju wynosi tylko kilkaset milionów złotych rocznie. Lidl i Kaufland zapłaciły CIT w zerowej wysokości, a Carrefour otrzymał 14 mln zł zwrotu z tego tytułu. http://www.podatnik.info.pl

kolanin2345
kolanin2345
10 lat temu

pracuje na zachodzie, tam władze miasta bronia od likwidacji miejsc pracy bo to jest duza kasa dla budzetu miasta. A u nas im wiecej sie likwiduje miejsc pracy tym jest lepiej dla obcego kapitału jak np hipermarkiet praca za groszowe pensje to taki prawdziwy obraz naszego miasta. Zgadzam sie to była wizytowka naszego miasta to był fajny PUB miło sie spedzało czas a szczegolnie mozna było grac w kregle bardzo szkoda ciekawi jestesmy kto sie przyczynił do zamkniecia tego lokalu .w tym miescie juz niedługo nic nie bedzie ,bedzie miasto emerytów i rencistów i bezrobotnych. byle do wyborów//////////////////

kolanin2345
kolanin2345
10 lat temu

jestesmy swiatkami jak w kole likwiduje sie miejsca pracy ,mielismy nowoczesny PUB z kregielnia i sala bankietowa przy ul zielona i jest po roku jego pracy lokal jest do sprzedarzy, wlascicie był nekany przez policje czesto tam bywalem z kolegami super były imprezy ale jak co chwila przychodziła policja to klijenci od lokalu odchodzili .słyszałem ze policje wzywał jeden z mieszkanców który mieszkał nad kregielnia i tak w kole rodzi sie bezrobocie

Nikt.
Nikt.
10 lat temu

„Skoro mówimy o inwestycjach blokowanych przez radę miasta i burmistrza Koła, to były ZREMB został zablokowany inwestorowi produkcyjnemu przez zakaz wjazdu ciężarówek, a przecież zakład produkcyjny nie będą obsługiwać busiki. Trzeba zapytać Pana Kozajdy bo kiedyś o tym pisał !
To samo WIPASZ !!! Produkcja, 200 miejsc pracy ! Tam nikt się nie interesował ?! Was tylko interesują zakupy i zabawa !!! A z czego utrzymać rodzinę, z pracy w markecie za 1000,00 w niedziele i święta ?! Fabryk nam potrzeba bo tam są milionowe podatki i praca !!!”
Myślę, że władzy przed wyborami dobrze jest się pochwalić, nawet marketem. !

zax
zax
10 lat temu

Ciekawe czy p. Mazurkiewicz wynajmując lokal dla Jysk też przejmował się tym, że nie płacą oni podatku dochodowego w Polsce, jak dla mnie to co on mówi i jakie podaje argumenty to czysta hipokryzja!!!

zirytowany
zirytowany
10 lat temu

Pracujący w sklepach i firmach branży budowlanej kolskich przedsiębiorców to ludzie mieszkający w Kole i bliskich okolicach. Gdy stracą pracę, nikt na tym nie skorzysta,a praca w marketach nie zrekompensuje w żadnym aspekcie bankructwa rdzennie kolskich, rodzinnych firm. Czy tak ciężko to zrozumieć niektórym ludziom? Nie patrzcie tylko na swój interes,bo wszyscy tu mieszkamy i żyjemy.

realista
realista
10 lat temu

Taki market budowlany z tego co pamietam miał być już wybudowany kilka lat temu…bodajże w okolicach Domu Kultury..Nie powstał, za to jest tam nastepny punkt ogrodniczy, robiący konkurencje wcześniejszym… Cóż..to właśnie kapitalizm i tzw zdrowa ekonomia…Wszyscy się zmagają z konkurencją a wygrać powinien klient w tym przypadku czytaj: mieszkaniec miasta Koła i okolic…Bywa, że w konkurencji ten klient jest urzejmiej i milej obsłużony…Nie wspominając o tym, że taniej…Być może nie zawsze, ale często. Jeśli się mylę to mnie poprawcie. Czasami taniej jednak nie znaczy lepszej jakości. Bądźcie konkurencyjni, bądźcie uprzejmi, to klienci zawsze do Was wrócą. Bardzo dużo osób i tak jeździ do Konina bo tam taniej można kupić te same materiały budowlane i jeszcze na dodatek obsłużą bardzo uprzejmie…Taniej mimo ,że trzeba dojechać i wrócić…czyli łącznie z transportem taniej. Może trzeba to przemyśleć?

gal
gal
10 lat temu

Popieram Anonima

Anonimowo
Anonimowo
10 lat temu

Konradowi latwo mowić.Jest biznesmenem ma prace pieniadze ale co z tymi co jej nie maja?Nie kazdy dostanie prace w markecie za 1.500 pln.W Kole coraz wiecej handlu aja nie mam za co kupowac tego wsztskiego.

Konrad
Konrad
10 lat temu

Te co upadły lub zamknęły się nie przystawały do wymagań rynku, z tym nie polemizujmy, ale ile inwestycji w nowych czasach zostało zablokowanych. Odpowiadając „niunii”, oczywiście, że nie w samych inwestycjach w handel świat zbudowano. Mi chodziło o inwestycje w pełnym tego słowa znaczeniu. Nasi radni zablokowali przecież inwestycje w zakłady pracy, również. Nie blokujmy budowy marketów, ani żadnych innych inwestycji. Otwórzmy się na inwestycje. Jestem jak najbardziej za nowymi zakładami pracy, ale również za nowymi marketami, tymi które powstają w innych miastach, dając tym co zarabiają, miejsce do robienia zakupów, bo przecież drugą siłą PKB w naszym kraju oprócz inwestycji jest przecież konsumpcja. Niunia mówię Ci to jako ekonomista, jak również przedsiębiorca, który od dawna inwestuje w Kole i uważa to miasto za najlepsze do inwestowania, ale z problematycznym podejściem władz miasta, jak i niektórych mieszkańców do inwestycji właśnie. Proszę prześledźcie opinie o inwestycjach w naszym mieście. Zakładów pracy nie bo będzie śmierdziało, bo zanieczyszczenie środkowiska, marketów, galerii nie bo to nie w mieście tylko na obrzeżach, salonu gier nie, bo to hazard, przedszkola na osiedlu nie, bo zastawi okna mieszkańcom, marketów nie, bo przecież jest Społem i drobne sklepiki (tak przy okazji sprzedające towary zakupione w Biedronce). Jedno co słyszę, to „tak” dla miejsc rekreacji i zabytków klultury. Kto będzie się tym interesował, czy wypoczywał, jak nie będzie mógł się zmęczyć pracą, czy zakupami. Szkoda gadać. Jeśli to miasto nie zacznie podążać za innymi, zamykam biznesy i uciekać z rodziną tam, gdzie życie postępuje. Wszystkiego dobrego życzę nam mieszkańcom Koła, pięknego miasta Koła.

kolanin
kolanin
10 lat temu

Oburzenie we mnie zbuiera im dlużej patrzę na to co się w Kole wyprawia.Market goni market a zakłady przemysłowe padają i zwalniają pracowników.Policzcie sobie ile ich zlikwidowano w od 1990 roku.Takie firmy jak Korund,Zremb,Spomasz, Prefabet,Lenwit, GS, przetwórnia owocowo-warzywna, lokale Basztowa,Ratuszowa,Warszawska,bary mleczne,kawiarnia Oaza i wiele wiele innych. Nie dopuszczono do budowy w Kole fabryki opakowań, zakładu Wipaszu czy zagospodarowania terenu po Zrembie.Stracilismy tysiace miejs pracy. I gdzie tu logika??

Echo
Echo
10 lat temu

Mieszkańcom Koła nie wystarcza 80 miejsc pracy, jakie oferuje Market,
Nam potrzeba 1080 miejsc pracy i to jest zadanie dla władz miasta
i radnych, by nie uznać ich za bezradnych.
Dziwi również fakt, że na działce typu przemysłowego zbudowano
przedszkole, które teraz miałoby sąsiedztwo Marketu.

niunia
niunia
10 lat temu

Konradzie,rozwoj miasta nie polega na budowaniu marketów i wie o tym każdy logiczny ekonomista,dlatego że w tych marketach muszą robic zakupy klienci mający normalną pracę i dochody.Jak poza marketami nie bedą w Kole powstawac miejsca pracy w firmach produkcyjnych i usługowych to i markety z czasem padną i zaczną się zamykać.

Konrad
Konrad
10 lat temu

Najlepiej wszystko zablokować. Nie trzeba chyba kończyć studiów ekonomicznych, żeby wiedzieć, że dobry biznes to ten skierowany na potrzeby odbiorców, konsumentów. To oni kształtują rynek. Dzisiaj wszyscy kupują w dużych obiektach, poszukują lepszych cen, więc im więcej wyboru damy ludziom tym lepiej. Pewno, że dla przedsiębiorców doskonale by było nie mieć żadnej konkurencji, ale konkurencyjność wyzwala lepszą jakość, niższe ceny, co w efekcie buduje rynek. Wszyscy narzekają, że same markety w Kole, ale czy wiecie, że potencjał zakupowy miasta rośnie, bo Ci ktorzy jeździli na zakupy do Turku czy Konina, zaczynają wydawać pieniądze w Kole, choćby w takim Lidlu. Nikt nie zmusi ludzi do kupowania u niego tylko dlatego, że nie konkurencji w mieście. I tak większość kupuje w Bricomarche, Castoramie, a nie w Korniku, Art-Budzie itd. Dlaczego nikt nie blokuje inwestycji pana Mazurkiewicza (budowa obok Jysk), przecież to jeszcze bliżej centrum, domostw i kościoła. Nie dajmy się zwariować. Niech to miasto sie rozwija, by każdy mógł w nim znaleźć coś dla siebie, by chciało się w nim żyć i mieszkać i tutaj wydawać pieniądze.

Anonimowo
Anonimowo
10 lat temu

Ja, jako konsument i mieszkaniec Koła materiały budowlane chcę kupować taniej a nie paść kilku kolskich przedsiębiorców. Dodatkowy plus to zagospodarowanie terenu.

zigi
zigi
10 lat temu

Kolejny market.A gdzie jakies normalne firmy?

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526