W ostatnich dniach ulica Opałki w Kole stała się bardzo niebezpieczna dla użytkowników dróg i dla pieszych. Często przez całą długość ulicy, aż do ronda z ulicą Blizna, ciągnie się sznur samochodów ciężarowych i traktorów rolniczych zajmujących jeden cały pas ruchu. Czy to zgodne z Kodeksem Drogowym?
Pojazdy stoją w kolejce do kolskiego oddziału firmy „Wipasz”. To jego dostawcy. Rozumiemy, że każdy chce sprzedać swój towar, ale czy musi się to odbywać kosztem bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta? Akurat ten rejon miasta charakteryzuje się dużym ruchem samochodowym i pieszych, przewija się tu codziennie dużo ludzi.
Jazda jednym pasem ruchu na tak ruchliwej jezdni może skończyć się tragicznie, tym bardziej, że ul. Opałki to droga prowadząca do dzielnicy przemysłowej Koła i jeżdżą nią TIR-y do Sanitecu, Sokołowa, Saint Gobain, itd. Byłoby dobrze gdyby „Wipasz” pomyślał na przyszłość o jakimś rozwiązaniu tego problemu, np. takim, żeby oczekujący na wjazd do firmy dostawcy mieli do tego wyznaczony plac w pobliżu zakładu. A takich terenów blisko „Wipaszu” jest wiele.
Tekst: Mariusz Kozajda
Foto: Michał Krzemiński
Korki osobówek też są niebezpieczne. Warto, aby ktoś o tym pomyślał i puszczał np. czerwone o 13, a białe o 14 itd. Artykuł wart Nobla.
Popieram „t”.Przynajmniej tam mniejszy ruch i ludzi tez mniej kreci sie.
Proponuje żeby owa kolejka stała na ul. Przemysłowej.