13 czerwca przypada odpust Św. Antoniego w klasztorze Ojców Bernardynów w Kole, na który tłumnie przybywają wierni z miasta Koła oraz całej okolicy. Wczoraj było podobnie. Kolscy zakonnicy święcili przyniesione przez wiernych lilie oraz błogosławili dzieci. Chętni nie mieścili się w murach prastarej zakonnej świątyni.
Św. Antoni z pochodzenia był Portugalczykiem. W 1232 roku Papież Grzegorz IX zaliczył go w poczet świętych. Przypisuje mu się wiele cudów, dzięki którym jest czczony i uwielbiany na całym świecie.
Po zakończeniu każdej Mszy świętej, które były odprawiane jak w porządku niedzielnym, kolscy zakonnicy święcili przyniesione przez wiernych lilie, będące symbolem niewinności, oraz błogosławili dzieci. Przybyli do kościoła klasztornego mieli także okazję do modlitwy do św. Antoniego – patrona rzeczy zgubionych oraz opiekuna ludzi i zwierząt gospodarskich.
We Mszy św. o godz. 16.00 uczestniczyło około 1.500 wiernych z Koła, i pobliskich okolic. W murach świątyni wszyscy pomieścić się nie mogli, dlatego uczestniczyli w błogosławieństwie na placu klasztornym przed nią. Podobnie było przez cały dzień na innych mszach.
Po nabożeństwie rodzice wraz z pociechami przechadzali się między rozstawionymi straganami, których w tym roku było wyjątkowo dużo. Każdy z naszych milusińskich chciał mieć jakąś pamiątkę, której rodzice nie byli w stanie im odmówić.
(mc)