Żołnierze Wyklęci uczczeni

Autor: kurier-kolski.pl | 03.03.2013

W dniu 1 marca obchodziliśmy Dzień Żołnierzy Wyklętych. Także w naszym mieście nie zabrakło w związku z tym miłego akcentu z udziałem kolskiej Prawicy. W uroczystościach wzięła udział 88-letnia Pani Kazimiera Pawlak z Koła, która od 67 lat opiekuje się na kolskim cmentarzu grobem jednego z takich żołnierzy zamordowanych w 1947 roku przez UB. O całej sprawie obszernie pisaliśmy w ubiegłym roku.

 

„Żołnierze Wyklęci” to wojsko, które po rozbiciu Armii Krajowej w styczniu 1945 roku rozpoczęło walkę konspiracyjną-antykomunistyczną przeciwko Rosjanom. Przez wiele lat rzekomi „bandyci”  byli zwalczani przez komunistyczne polskie władze nazywane „ludowymi”.   Z ugrupowań NKWD, PZPR i UB wywodzili się sędziowie, którzy skazywali żołnierzy podziemia na karę śmierci i długoletnie katorżnicze więzienia. Walczyli o wolną Polskę, a później byli przez nią zwalczani.

W 2001 roku dzień 1 marca został uchwalony jako święto państwowe (ale nie jest dniem wolnym od pracy). Aby ten dzień, uczcić Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Klub „Gazety Polskiej”  i „Solidarność” pod tablicą pamiątkową ufundowaną przez „Solidarność”  w roku 1972 na budynku, gdzie UB-owcy przesłuchiwali i katowali „wrogów socjalizmu”, złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze.

– Żołnierze Wyklęci to ludzie niezłomni i do końca wierni Bogu i Ojczyźnie – mówił do zebranych pełnomocnik na  powiat kolski  Jarosław Tomczyk – Solidarna Polska tradycje niepodległości uważa za jeden z najważniejszych elementów tożsamości państwa. Jesteśmy narodem polskim pod biało -czerwoną flagą i orzełkiem w koronie.

Przybyli członkowie i sympatycy Solidarnej Polski odśpiewali nasz hymn narodowy „Jeszcze Polska nie zginęła” , po czym udali się na parafialny cmentarz, gdzie na grobie zastrzelonego przez UB  Zygmunta  Wawrzyniaka z okolic Sompolna zapalono znicz i złożono kwiaty.

Do zebranych przemówił radny miejski oraz członek Klubu „Gazety Polskiej” Andrzej Cesarz, który zaakcentował: – Władza ludowa przeprowadzała bezwzględną walkę  z „Żołnierzami Wyklętymi”.  Podczas jednej z akcji przeprowadzonej przez UB w 1946 roku osądzony na karę śmierci został Zygmunt Wawrzyniak pseudonim „Sęp” i jego koledzy.  Sęp został w kolskim lasku zastrzelony. Sąd nad nim odbył się 11 maja 1946 w kinie „Świt” na Nowym Rynku. Świadkiem procesu była Pani Kazimiera Pawlak z domu Herman. Pani Kazimiera mimo skończonych 88 lat, od ponad pół wieku (67 lat) opiekuje się grobem wspomnianego porucznika Wawrzyniaka, zmienia kwiaty, zapala znicz, robi porządek, wokół grobu, myje go itp.

– Czynię to z potrzeby serca, by nie zginęła pamięć o zamordowanym oficerze polskim patriocie. Kiedy tutaj jestem łzy napływają mi do oczu. Byłam na tym procesie i pamiętam, że po odczytaniu wyroku – kary śmierci – ukrył twarz w dłoniach. Młodego 20.letniego patriotę zamordowała władza ludowa – wspominała obecna wraz z innymi przy mogile 88-letnia Kazimiera Pawlak (o Pani Kazimierze oraz procesie Zygmunta Wawrzyniaka pisaliśmy obszernie w naszej gazecie i na portalu kurier-kolski.pl w ubiegłym roku – przyp. Red.).

W sobotę o godzinie 18.00 odprawiona została Msza św. zamówiona przez Solidarną Polskę w intencji  Żołnierzy Wyklętych.  –Módlmy się do Pana Boga o miłość dla Polski, a  od  Chrystusa    uczmy się patriotyzmu, miłości i przebaczania naszym nieprzyjaciołom. Jezus też miał  swoją ojczyznę i bardzo ją kochał .  Jaka Polska będzie zależy od nas samych. Bierzmy przykład z Żołnierzy Wyklętych, którzy za Ojczyznę oddawali swoje życie i za to winni jesteśmy im cześć – powiedział w kazaniu proboszcz ks. Józef Wronkiewicz.

Tekst i foto: Michał Chojnacki

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526