Mieszkańcom Miasta i Gminy Dąbie nie chciało się pójść wczoraj do urn – taki wniosek można wysnuć z wyników niedzielnego referendum odwoławczego. Było ono nieważne, gdyż wzięło w nim udział mniej niż 3/5 liczby wyborców, którzy w 2010 roku oddali swoje głosy. Tym samym burmistrz Zbigniew Mielczarek oraz „starzy” radni nadal pozostają u steru władzy.

Uprawnionych do głosowania były 5.433 osoby. W referendum odwoławczym oddało swój głos około 25% wyborców, co było za mało, by w ogóle głosowanie uznano za ważne. Reszta mieszkańców wolała pozostać w domach przed telewizorami i obejrzeć kolejny film…

Na 1.335 osób, które wzięły udział w referendum dotyczącym burmistrza, aż 89,88%, czyli 1.294 osoby, głosowały na TAK, a więc za odwołaniem włodarza przed końcem kadencji.

W przypadku dotyczącym odwołania radnych Rady Miejskiej na 1.337 biorących udział w głosowaniu 1.094 mieszkańców gminy było za odwołaniem, co stanowi 86,14%.

Źródło: Państwowa Komisja Wyborcza – www.pkw.gov.pl

Fot.: Urząd Miasta i Gminy Dąbie