Jadą „wozy ogniowe” … pod Ratusz!

Autor: kurier-kolski.pl | 22.10.2012

Na kolskiej Starówce od pewnego czasu jest nowa atrakcja! Nie tyle dla turystów – o których niestety nikt szczególnie w naszym Urzędzie nie zabiega – co dla mieszkańców tej najstarszej dzielnicy. Czy to w dzień, czy w środku nocy, często sam się uruchamia system antypożarowy w kolskim Ratuszu, a wtedy na Rynek pędzą kilkoma wozami na sygnałach nasi dzielni Strażacy! Wokół Ratusza zbiega się tłumek ciekawskich, a Panowie Strażacy – widząc brak dymu i płomieni – siadają sobie spokojnie na ławeczce przed zabytkowym gmachem i czekają na operatora systemu, aby skontrolować budynek. Wczoraj, w tym roku był to już piąty fałszywy alarm!

Te fałszywe alarmy to już swoisty „folklor” dla mieszkańców Starego Rynku. Wcześniej było tu w krótkim czasie kilka wielkich, widowiskowych pożarów. Teraz – całe szczęście – żywioły przestały już szaleć, ale strażacy i tak są zmuszeni często odwiedzać kolski Ratusz, bo system antypożarowy nie daje im spokoju – ciągle nieprawdziwie sygnalizuje pożar. A dzieje się to w dzień i w nocy!

W ostatnią niedzielę po raz piaty w tym roku Strażacy przyjechali aż trzema wozami na sygnale na Rynek! I znów oczywiście był to fałszywy alarm. Przez dobre pół godziny, nim otworzono budynek, panowie siedzieli na ławeczce przed siedzibą Rady Miejskiej lub czytali tablicę informacyjną… No bo cóż innego im pozostało? Dziękujemy za cierpliwość i tolerowanie tych nieustannych „fałszywek”.

– Za każdym razem, gdy widzę albo słyszę wjeżdżające mostem w naszą dzielnicę te wielkie samochody strażackie z wyjącymi kogutami, coś podchodzi mi pod gardło i zatyka mnie ze strachu. Taka jakaś obawa i straszny strach, że znów jakiś pożar blisko i nieszczęście na Wyspie – mówi Pani Barbara, która mieszka w pobliżu Ratusza.

Zapytaliśmy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kole jaka jest przyczyna fałszywych alarmów i czy można tego uniknąć? – Nie jest to nic nienormalnego – twierdzi mł. bryg. Robert Kropidłowski Tak już się dzieje, że systemy antypożarowe są bardzo czułe i nieraz potrafią uruchamiać się same. Ale to tylko świadczy, że przynajmniej taki system jest sprawny. Gorzej, gdy jest nieczuły. Nam też naprawdę wcale nie jest na rękę ciągłe przyjeżdżanie do fałszywych wezwań, ale mamy taki obowiązek.

Tekst i foto: MARIUSZ KOZAJDA

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526