Do policyjnego aresztu trafił w piątek 74-letni pijany mężczyzna, którego funkcjonariusze z posterunku w Babiaku zatrzymali podczas próby zabicia swojego psa drewnianym kołkiem, ponieważ ten zagryzł mu wcześniej kilka kur. Zatrzymany gospodarz usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu do 2 lat więzienia.
Policjanci z Babiaka otrzymali anonimowe zgłoszenie, że na terenie jednej z wsi na terenie gminy Babiak, 74-letni mężczyzna, drewnianym kołkiem próbuje zabić psa. Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu mundurowi usłyszeli skowyt psa dochodzący zza budynków gospodarczych. Funkcjonariusze sprawdzili niezwłocznie miejsce, z którego dochodziły odgłosy i za stodołą znaleźli przywiązanego do krajzegi psa oraz mężczyznę z drewnianym kołkiem w ręku, który jeszcze, na oczach policjantów, próbował po raz kolejny uderzyć zwierzaka.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń mężczyzna chciał zabić swojego psa, ponieważ ten zagryzł kilka kur. 74-latek podczas zdarzenia był pijany. Po wytrzeźwieniu zatrzymany usłyszał zarzut znęcania nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu do 2 lat więzienia.
Psa udało się na szczęście uratować. Rannym zwierzakiem zaopiekowali się pracownicy gminy oraz lekarz weterynarii.
Źródło: Rzecznik Prasowa KPP w Kole
bólu oczywiscie sorry za okropny błąd
kara śmierci dla tego spleśniałego parszywego dziada! tak samo go sie powinno stłuc kołkiem żeby wył z bulu!
Przywiązał bym go do tej krajzegi i wp——lił mu do porzadku, aż by wytrzeźwiał -/ brakuje mi wyrazu – jak go nazwać.
PROSZĘ WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI O NAJWYŻSZY WYMIAR KARY.
w ktorej to wsi bylo?
Ohydna pijana bestia.Jego powinno sie tłuc kołkiem do nieprzytomnosci.