Dziś w nocy po raz kolejny było widać z Koła wielką łunę od ognia. Płonęły łąki kilkaset metrów za ogródkami działkowymi nad zalewem ruszkowskim, niedaleko obwodnicy miasta. Takie pożary są w tym roku wyjątkowo częste i wyjątkowo duże, co nasuwa logiczne pytanie: czy to nie robota jakiś podpalaczy?
Do akcji ruszyły dwie jednostki: jedna z OSP Ruszków, a druga z PSP w Kole, które dość szybko opanowały duży ogień.
Dziękuję za informację o pożarze naszym Czytelnikom: Jackowi oraz Łukaszowi.
Tekst o foto: M. Kozajda