W ostatnich 2 miesiącach na Koło padła jakaś plaga kradzieży kościołów. Dzisiejszej nocy dokonano kolejnej zuchwałej kradzieży w kolskiej Farze. Złodzieje wybili okno witrażowe, zrobili wiele bałaganu i szkód, sprofanowali główny ołtarz i zrzucili z niego na podłogę bardzo ciężkie tabernakulum, które spadło na schody i posadzkę, uszkodzając je.
Od samego rana trwały czynności dochodzeniowo-śledcze Policji i kościół farny był zamknięty dla wiernych. Msza Św., która miała odbyć się w Farze o godzinie 7.00, została odprawiona w pobliskim kościele OO.Bernardynów.
Sprawcy ukryli się w kościele wczoraj po zakończeniu wieczornej Mszy o godz. 18.00 i dali się w nim zamknąć. Świadczy o tym fakt, że nie ma śladów włamania od zewnątrz, a okno, którym wyszli złodzieje, zostało wybite świecznikiem od środka. Podstawili jedną z ławek tuż pod ścianę świątyni i po niej dostali się do znajdującego się 3 metry wyżej okna witrażowego, wybili je, a następnie wyszli na zewnątrz na dach bocznej kaplicy kościoła.
Złodzieje mieli wiele godzin na dokładne przetrząśnięcie Fary. Narobili dużo szkód i bałaganu, powywracali szuflady i szafki w zakrystii, a przede wszystkim próbowali dostać się do tabernakulum w głównym ołtarzu. Tabernakulum zostało przez nich zrzucone z ołtarza na posadzkę i próbowali je – bez powodzenia – otworzyć. Posadzka została w tym miejscu zniszczona i będzie wymagała naprawy.
Obok zdjęcie archiwalne: tabernakulum stojące na ołtarzu przed włamaniem.
Proboszcz Parafii pw. Podwyższenia Krzyża Św. ks. kanonik Józef Wronkiewicz był w czasie włamania na dalekim wyjeździe, więc niedostępny, i dopiero jest w drodze powrotnej do Koła, więc nie ma możliwości się z nim w tej chwili skontaktować. Całe szczęście wygląda na to, że nic cennego nie zginęło z kościoła, ponieważ wszystkie stare, drogie kielichy i monstrancje są przechowywane w sejfie. Niemniej złodzieje ukradli drobniejsze rzeczy, przede wszystkim przenośny radioodtwarzacz CD, i narobili wiele bałaganu i strat materialnych niszcząc bezsensownie wiele w czasie przetrząsania świątyni.
Pewnym „cennym” tropem może być to, że złodzieje w zakrystii wypili wino mszalne. Widać są „koneserami” dobrych alkoholi…
Niestety, kolska Fara nie ma zamontowanych alarmów przeciwwłamaniowych. A to już łącznie piąte włamanie i kradzież w ostatnich dwóch miesiącach do kolskich kościołów. To, co się dzieje w naszym mieście, urasta już do rangi absurdu. Strach pomyśleć, do jakich aktów wandalizmu może tu jeszcze dojść. Bieda i beznadzieja koszą swoje żniwo coraz bardziej i przybierają już skrajne formy. Obecni na miejscu policjanci z grupy dochodzeniowej potwierdzają, że włamanie miało charakter typowo rabunkowy i nie należy się w nim doszukiwać np. aktów antykościelnych czy satanistycznych, bo nic na to nie wskazuje.
Tekst i foto: MARIUSZ KOZAJDA
Popieram działania zacnej młodzieży.
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne.
a co to są te kwadratowe puszki pozakładane na ścianach przy wejściach? czy to nie są czasem czujniki ruchu starszego typu??
„takich jest wielu w naszym mieście oby przyszedł na nich kres ostateczny” tak pisze katolik ? właśnie anonimie wystawiłeś świadectwo o swojej religii – a tak odnośnie obozów koncentracyjnych to katolicki kościół błogosławił ich twórcom Hitlerowi i nazistom
Uważam że to jest skandal, tak znieważać dom Boży a w szczególności rzucać tabernakulum a gdzie jest policja i co robi???? Gospodarz tzn. probosz parafi powinien zorganizować fundusze na założenie monitoringu
za księdza Opałki było całkiem inaczej na Bliznej był nawey piec w kaplicy do ogrzewania byłem dawno temu ministrantem kiedy budował Kosciół na dzierawach a wkościołach było ciepło
a tym co tak zimno w kościele FARZE to powiem tylko niech wspomną ludzi z obozów koncentracyjnych ich warunki całą dobę za drutami i daje głowę ściąć że mieli ci ludzie tyle godności w sobie że o nikim się nie wypowiadali tak jak ten bajtlok w komentarzu o NASZYM KSIĘDZU J,WORONKIEWICZU,Ale takich jest wielu w naszym mieście oby przyszedł na nich kres ostateczny aby skończyli raz na zawsze ubliżać ludziom szlachetnym takim jakimi są nasi KSIĘŻA w Kole.Dziękujemy im za postawę godną naśladowania.
po pierwsze ile było w kole parfii po drugie za opałki policja chodziła na pieszo po trzecie nie było firm monitorujących obiekty po czwarte ludzie byli dojrzalsi i taak można wyliczać-należy zastanowić co zrobić by było lepiej!!!!
To prawda że za św . pamięci ks. Opałki w naszym kościele było widać że rządzi dobry gospodarz a nie taki jak teraz co woła na ogrzewanie kościoła a w kościele jest przerazliwe zimno . Niech obecny proboszcz trochę się postara bo stracił wiele w oczach parafian .
Co mnie obchodzi życie Ks. Wronkiewicz, on bedzie sie tlumaczyl przed Bogiem. Ja wiem ze w Farze jest gotyckie zimno!!!!!!
Dlaczego tak mało ludzi na mszy ano dlatego,że lm i inni publikują sensacje o Ks Wronkiewiczu !
Uważam ze niefrasobliwosc gospodarza Koscioła Farnego jest karygodna!. Taki obiekt bez ochrony????? Pewno znów braklo pieniedzy jak na ogrzewanie. Za Ks. Śp Serafina Opałki to zimą było miło wejsc do Koscioła , a teraz 10 osób na mszy!!!!!!!!!!!!!!!!!
zero szacunku dla kosciola ukarał bym ich surowo
tego małolata co okradł klasztor to podobno złapali tylko dlatego ze sprzedając złom- skup spisał jego dane jak by miał wejscie bez spisania danych to podejrzewam ze nasi ,dzielni policjanci by go nie zatrzymali,
Panie Redaktorze,to nie bieda, ani beznadzieja, to jest zwykłe huligańskie i bezkarne draństwo. Prosze mi odpowiedzieć jak się śledztwo toczy w sprawie kradzieży u O.Bernardynów – wydaje mi się że ślamazarnie i w końcu śledztwo umorzą, podobnie będzie we Farze. – czytam Kurier, i inne gazety lokalne i jak narazie nie ma żadnych przesłanek na to, aby zatrzymano złodziei. Czują się bezkarni, i widzą że są nie do wykrycia, tutejszej policji- kradna dalej.
A tak w ogóle, należało by się zastanowić/ w trybie pilnym/ o monitoring kościołów, pole do popisu, jest dla burmistrza i Radnych, ich troska, powinna być szczególna, z racji władzy, jaką przyszło im sprawować, jak i troski, o te obiekty.
A tak na marginesie, to jestem bardzo zaskoczony, dowiedziałem się dopiero dziś, z Waszej Gazety,że kościoły te, nie posiadają żadnych zabezpieczeń, przeciwwłamaniowych. Dziwi mnie także, że Hierarchowie kościoła, ani władze miasta nie zadbały do tej pory, o zabezpieczenie tych obiektów.
Jak toczy się śledztwo? To pytanie nie do mnie, a do kolskiej Policji. A Policja jak to oni, nigdy nie udzielają informacji dopóki dochodzenie trwa. Z tego co wiem, po prostu winnych tych włamań i kradzieży ciągle nie znaleziono. I tyle.
he he he, koneserzy dobrego alkoholu, jacyś desperaci co w nocy zmarzli i próbowali się rozgrzać. Pił kto kiedyś wytrawne wino? Gębą krzywi prawie jak po cytrynie.
No to może Policja Kolska w końcu ruszy tyłki ze stołków i zacznie działać. Zostały jeszcze dwa kościoły w Kole do których się nie włamali. Może pomyślą o jakichś dyżurach w naszych świątyniach. W końcu Policja jest od tego żeby pilnować porządku. I żyją z naszych podatków. Jak tak dalej pójdzie to i do Komendy Policji Kolskiej też się włamią.
A może zorganizują straż obywatelską jeśli boją się poruszać sami w nocy. Tak czy siak, wstyd dla całego Koła
Nie bieda i beznadzieja tylko WANDALIZM moim zdaniem.