Nie mija oburzenie wielu mieszkańców Koła po wycięciu połowy najdorodniejszych drzew w parku przy ul. Słowackiego, naprzeciwko MDK, od strony rzeki Warty. Miejsce, które było tak bardzo urokliwe przez kilkadziesiąt lat, zniszczono w ciągu zaledwie kilku dni! A wszystko zrobiono legalnie na zlecenie Urzędu Miejskiego w Kole. Drewno z 45 wyrżniętych drzew rozdano ubogim rodzinom z terenu miasta, podopiecznym MOPS.
Jak poinformował mnie Szymon Czerwiński z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Kole, wycięto łącznie 45 topoli. – Przyszedł już taki wiek tych topoli, że musiały zostać wycięte – tłumaczy urzędnik – Zostały też posadzone na dzikim wysypisku śmieci. Teren niestety siada i jest niestabilny, korzenie powyłaziły na wierzch i trzeba było je wyciąć, bo za chwilę przewrócą się nam na głowy. Osiągnęły wiek około 40 lat i rozrosły się, porobiły się z nich takie „kalafiory”, że swoimi koronami zaczeły niszczyć to co pod spodem. Tam były posadzone jeziony, klony, lipy. I to wszystko zaczęło obumierać. A za kilka lat topole same zaczęłyby obumierać.
Problem w tym, że – jak można wyczytać nawet na Wikipedii w Internecie – topole włoskie mogą dożyć spokojnie wieku 100 lat! Więc dziwi fakt, że 35.letnie topole wyrżnięto tak bez mrugnięcia okiem. To tak jakby 35.letniego człowieka zabić, bo jest już „stary”!
Topole są jednymi z najszybciej rosnących drzew. Potężne i malownicze, są zielonymi płucami polskich miast. Tymczasem wycina się je bezwzględnie tłumacząc nam pokrętnie, że topole są wśród drzew jak „chwasty” i trzeba je usuwać. W Kole cały park na ul. Słowackiego był posadzony 35 lat temu, w roku 1976, w czynie społecznym. Wielu kolan brało w tym udział i doskonale to pamięta. Nieużytki zamieniono na wspaniałe tereny zielone. Tym bardziej przykro patrzeć jak dziś nie szanuje się tej pracy naszych rodziców i dziadków, którzy sadzili przecież te drzewa dla nas wszystkich.
Czyn społeczny w roku 1976 – przygotowanie terenu pod park miejski przy ul. Słowackiego w Kole. Foto: Adam Wilk
Od kilku lat można zauważyć przykrą tendencję, że władze Koła traktują nasze miasto jak las gospodarczy, gdzie co chwila drzewa idą pod siekierę. Urzędnikom jakieś uzasadnienie na to zawsze łatwo znaleźć. To nie problem, bo papier da się pisać. W całym Kole masowo wycina się piękne, dorodne, bardzo często zdrowe drzewa! Każde wycięte drzewo to ogromna strata dla nas wszystkich. Urząd Miejski sam dla siebie od ręki wydaje takie decyzje o wycince, tymczasem gdy ktoś prywatny próbuje wyciąć choćby małe drzewko, to zaczyna się dosłowny cyrk, bo dopiero wtedy urzędnicy starają się pokazać jacy to z nich wielcy obrońcy przyrody!
OBEJRZYJ FILMIK WIDEO – WYCINKA 45 DRZEW W PARKU SŁOWACKIEGO W KOLE:
Jak poinformowano nas w Urzędzie, w miejsce wyciętych topoli wiosną będą sadzone nowe drzewa, ale gatunki szlachetne, typowo parkowe, jak np. buki, dęby, platany czy tulipanowce. Niestety, są to gatunki rosnące bardzo wolno, znacznie wolniej niż topole, i z ich uroku będziemy mogli się cieszyć dopiero za wiele lat. Wiele osób po prostu tego już niestety nie dożyje…
reklama
<
Drzewa wycięte w Parku Słowackiego zostały od razu rozwiezione do ubogich rodzinn na terenie miasta, zgodnie z listą przygotowaną przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W tym roku MOPS miał mniej pieniędzy i niemożność kupna dostatecznej ilości węgla najuboższym zrekompensował sobie przekazaniem im tego mokrego drewna z połowy wyciętego parku miejskiego. Jaki dziwny zbieg okoliczności! I tak bardzo dziwnie złożyło się to "na rękę" opiece społecznej i władzom miasta, pod które MOPS podlega. Tyle, że palenie tym mokrym drewnem nie będzie dla tych rodzin ani łatwe, ani przyjemne, bo takie drewno nie jest kaloryczne, a tym bardziej nie zastąpi węgla. Więc oby zima nie była zbyt ostra.
Tekst, foto i wideo: Mariusz Kozajda
Pozostawiam to bez komentarza…
Pan Kozajda nie jest osobą kompetentną, żeby wypowiadać się na tematy związane z wycinką i pielęgnacją drzew. Nie ma zielonego pojęcia o tym co wtym artykule pisze na temat zagrożenia, bilogii gaunku oraz nawet samego gatunku. O wielu faktach pisze pokrętnie i nie do końca prawdę. Pisze po prostu to co jemu pasuje. Jest zawsze na nie. Nie pozwala sobie pewnych rzeczy wytłumaczyć. Da się wyczuć z większości artykułów, jakby miał do kogoś jakiś żal…
Prawda boli was – urzędasów. Tak, to fakt. Mam żal do tych, którzy głupimi decyzjami rozwalają nasze, moje miasto! Czy mam udawać, że nic nie widzę, że wszystko jest super??? NIGDY! Będę reagował na każdy przejaw głupoty i niekompetencji w Kole. Ja nie jestem niekompetentny. Sami jesteście niekompetentni. Wielu z was po prostu nie powinno pracować w Urzędzie. Boicie się stracić swoje stołki, dlatego gdy przychodzą wybory, wy i całe wasze rodziny tłumnie popieracie tego kandydata na burmistrza, który zagwarantuje wam trwanie kolejnych lat w Urzędzie i spokojne branie co miesiąc wypasionych pensji!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę spokojnych i pogodnych świąt, oraz szczęśliwego
Nowego roku 2012
Panu i całej Redakcji
Do czytania Kuriera Kolskiego 2012.
Proszę nie obrażać p. Mariusza Kozajdy
pisze jawnie i prawdę,a prawda to powiedzenie”boli”
P.Mariuszu proszę dalej pisać co złego dzieje się w naszym mieście,a dzieje się dużo złego,jest brudne,zaniedbane
tylko zwady i kłótnie na sesjach biorą górę,a żadne
poważne sprawy miasta radnych nie bardzo obchodzą,albo minimalnie jakiejś sprawy dotkną i przechodzą do porządku dziennego……..i dalej nic!
To nie P.bierze diety lecz oni i winni pracować za nie dla miasta.
P
ale czy zaprzecza Pan,że otrzymuje co miesiąc pieniądze ze Starostwa?
Co miesiąc to ze Starostwa, z Urzędu Miejskiego w Kole, oraz z kilku innych gmin naszego powiatu pieniądze (i to naprawdę duże!) bierze moja konkurencja, a nie ja! Bierze od wielu lat!!! A do tego dostaje do zamieszczania wiele intratnych ogłoszeń, np. o przetargach. Czemu ich się Pan nie czepia??? Bo wiem, że pracuje Pan w Urzędzie Miejskim w Kole 🙂 Boli was prawda, co? 🙂 Proszę pisać komentarze dotyczące artykułów, a nie bawić się w kłamliwe złośliwości, bo zacznę je usuwać jeśli będą nie na temat.
bardzo dobrze że wycieli te drzewa !!!
Kierowca UM to dobrze żyje z burmistrzem i dlatgo dostał. on do biednych nie należy. ano jak się w d… wchodzi to tak jest
I tego, że korzenie tych drzew niszczyły chodniki i drogę Słowackiego, która wygląda jak fale Dunaju tego też Pan nie widzi.
Oczywiście, że widzę. Chodniki można było naprawić. Są ze starych płytek. A po tej drodze często jeżdzę, nawet 40 km/h i jakoś bez problemu. To nie jest żaden argument za wycięciem 45 drzew! To zwykła wymówka,
ubogim rodzinom???????????
to kierowca UM to też uboga rodzina????
śmiechu warte
hahahahahahahaha
Jak zwykle, wszystko po znajomościach. Czy ktoś się wreszcie obudzi, ludzie co się wyprawia w tym mieście!
„A co do słowa „włodarze” to jest bardzo chętnie używane przez moją konkurencję, która mocno siedzi w kieszeni Urzędu”, a czemu Pan szanowny redaktor nie powie, ze siedzi w kieszeni Starostwa Powiatowego w Kole, od którego każdego miesiąca dostaje dość sporą kwotę? co za czym idzie, nie napisze Pan słowa złego nt. w/w instytucji?
Nie zamierzam tłumaczyć się, gdy ktoś stosuje tak bezsensowne i złośliwe zaczepki 🙂 „Kurier Kolski” jest gazetą MIASTA Koła i okolic, a więc ma formułę przede wszystkim miejską. Starostwo interesuje nas głównie w kontekscie inwestycji, które czyni w Kole. A od kilku lat Starosta robi w Kole w wielu tematach dużo więcej niż sam Burmistrz i Urząd Miejski! I naprawdę Starostwo robi bardzo wiele w samym Kole. Nie będę się czepiał tam, gdzie nie ma czego. Więc daruj sobie człowieku i nie podpuszczaj mnie.
podpieranie się wikipedią świadczy o powierzchownej znajomości tematu, więc dla mnie autorytetem jest wspomniany p.Szymon Czerwiński a argument że dziadkowie sadzili te drzewa jest co najmniej śmieszny ale chyba udzieliła się moda na krytykę byle czego wzorem z PIS. Co komu po starej topoli w „parku?” jak w domu niema czym palić i o chłodzie dziadka wspominać, przecież za kilkanaście lat urosną nowe.
Ja osobiście wykorzystałbym to drewno na remont dachów ruder wokół ratusza i wtedy przymusowe prace naszych ojców obróciły by się może w coś sensownego. Ale sugeruję redakcji przypilnować tego drewna bo może ktoś z „włodarzy” się buduje 🙂 🙂 🙂
Kiwedy pan napisze coś miłego o Urzedzie Masta i jego włodarzach :).
Szkoda ze pan nie wspomniał że nasi chlopcy zajeli pierwsze miejsce w Polsce w dyscplinie sportowej – piłka nożna „Orlik”. Jak widac Oriliki się splacają a nie którzy je krytykowali. Wstyd.
Szkoda, że Pan nie czyta wszystkiego dokładnie. Przykre to. „Coś miłego o Urzędzie Miasta i jego włodarzach” chętnie piszę wtedy, gdy to „coś” będzie realne i namacalne. Sukcesy sportowe kolskich dzieci nie są zasługą „włodarzy”, ale przede wszystkim wysiłku i talentu samych chłopców. A co do słowa „włodarze” to jest bardzo chętnie używane przez moją konkurencję, która mocno siedzi w kieszeni Urzędu. O czymś to świadczy. Niech się ci „włodarze” w końcu wezmą do roboty!!!
Co za kompletny idiota podjął taka decyzje… echhh