Polska reprezentacja, w składzie której gra Magdalena Kaczmarek z Koła, przegrała z Niemcami swój ostatni mecz na IX Mistrzostwach Świata w Korfballu 18:23 (8:11). Niemcy od początku spotkania prowadzili. Zaledwie trzykrotnie (wyłącznie w pierwszej części spotkania) Polacy doprowadzali do remisu, ale zawsze dość szybko celnymi rzutami odpowiadali Niemcy.

Jak zwykle na tym turnieju wysoką skutecznością popisywał się Maciej Żak, który zdobył tym razem 7 punktów. Tylko o jeden kosz mniej zdobył Krzysztof Rubinkowski. W klasyfikacji strzelców Żak z 49 punktami prowadzi w klasyfikacji i ma bardzo duże szanse zostać „królem strzelców” turnieju, bowiem kolejny w rankingu Nick Janssens z Belgii ma na koncie 41 punktów i jeden mecz do rozegrania – jutro zagra w wielkim finale przeciwko Holandii.

Polska zajmuje ostatecznie 10. miejsce w turnieju. To dobry wynik, ale w historii raz był już lepszy tj. 9. miejsce na Mistrzostwach Świata w Australii w 1999 r. Zatem kolejna szansa (jeśli się zakwalifikujemy do turnieju finałowego) na „poprawienie wyniku” będzie za 4 lata w Belgii. Gospodarza tego turnieju międzynarodowa federacja korfballu (IKF) wybrała właśnie dziś. Najmłodsza reprezentantka naszego zespołu, zawodniczka kolskiego „Maratończyka” Magdalena Kaczmarek na pewno wróci do kraju zadowolona. Mimo, że nie była podstawową zawodniczką, to grała naprawdę dużo. Rozegrała całe mecze przeciwko Tajwanowi i Niemcom a także była zmienniczką w meczach z Anglią i Republiką Południowej Afryki.

Jutro w finale Holandia podejmować będzie Belgię – taką parę finałową mamy od zawsze, czyli na 9 z 9 MŚ. Ciekawszy powinien być mecz o 3. miejsce w którym Tajwan zagra z… Katalonią, bowiem taka właśnie federacja (a nie Hiszpania) jest członkiem IKF.

mc