Wielokrotnie szumnie rozgłaszana przez nadzorującego naszym miastem Mieczysława Drożdżewskiego budowa Centralnego Placu Zabaw w Kole dobiegła niedawno końca. Kosztowała aż 100.000 zł. Jaki jest efekt? Cóż to za cudo? Zobaczcie sami.
Szumna nazwa. Wydawać by się mogło, że coś tak brzmiącego jak Centralny Plac Zabaw powinno być najładniejszym placem zabaw w naszym mieście. Niestety, nic bardziej błędnego. Wystarczy przejść się do Parku 600-lecia, gdzie tuż za mostkiem, blisko wody znajduje się owe „cudo”.
Okazuje się, że Centralny Plac Zabaw to nic innego jak nieco zmodernizowany stary plac zabaw, który istniał w tym samym miejscu. Remont kosztował blisko 100.000 zł., a efekt – powiedzmy sobie całkiem szczerze – wcale nie powala na kolana! Jak wynika z kosztorysu prac, samo niskie, około metrowe, ogrodzenie placu siatką powlekaną kosztowało połowę tej kwoty. Resztę pochłonął zakup 9 urządzeń dla dzieci, które zamontowano na placu. Niestety, są to urządzenia tak zwane „wandaloodporne”, czyli toporne, metalowe, niezbyt ładne. A szkoda, bo przecież teraz jest tak ogromny wybór tego typu urządzeń np. drewnianych, które są ekologiczne i ładne, a przede wszystkim bezpieczniejsze dla bawiących się na nich dzieci. Jeśli dziecko uderzy się w metalową rurę a w drewniany balik – różnica jest ogromna!
Kolejna niedogodność to podłoże na Centralnym Placu Zabaw. Niestety, pozostało ze starego placu. Nic tu nie zrobiono. Pozostał stary, brudny, pełen bakterii i brudów piasek…
Jeśli tak ma wyglądać wydatkowanie naszych pieniędzy z budżetu miasta, to lepiej niech radni i burmistrz darują sobie tego typu inwestycje. Wystarczy spojrzeć jak wyglądają place zabaw w innych miastach by zrozumieć co mam na myśli krytykując budowę tego.
A tak wyglądają place zabaw dla dzieci w innych miastach, których władze naprawdę dbają o pociechy swoich mieszkańców. Czy i tak nie mogłoby być w Kole? Oceńcie sami.
Kozajda ma rację, a osoba o nicku „re” to zwykły idiota o niewielkich potrzebach, bo jak można napisac cos takiego: „czy ta kasa, niewazne jaka byla, nie jest warta tych usmiechow dzieci?”
Człowieku, 100 tysięcy za takie coś? To jak tak lubisz usmiech dzieci a kasa nie jest wazna, to może kupmy z budżety miasta każdemu dzieciakowi po quadzie, przeciez „kasa nie jest ważna”.
Jak mnie denerwują ludzie o tak niskich potrzebach, byle gówno polakierowac na kolorowo to byś też był zachwycony.
Szanowny redaktorze. Taki jest urok internetu, że każdy może mieć swoje zdanie na różne tematy. Nie musi się przedstawiać i uważam, że nie można mieć o to pretensji. Pan odpisując „re” – autorowi komentarza, wykazuje się tak jak i w swoich artykułach, brakiem profesjonalizmu. Próbuje pan obrazić człowieka, który ma prawo do takiej oceny pana dziennikarstwa. Ja dodam, że w swoich „artykułach” jest pan mało obiektywny, a o uczciwości trudno mówić. Takie jest moje zdanie i dla wielu czytelników to rzecz oczywista. Proszę też nie straszyć zablokowaniem czy usunięciem wpisu. Wie pan , że mimo iż Kurier Kolski to pana prywatny folwark, to internautom wolno wygłaszać krytykę. Też się nie podpisuję, bo nie widzę w panu partnera do rozmowy.
Faktycznie ma pan rację w tym artykule ten plac to jedna wielka patelnia, lepszy placyk jest za Mieszkiem. Mam nadzieję że jeszcze coś zrobią np. założą podgumowane podłoże zamiast upierdliwego piachu
Kozajda jest za PIS-em? Bo normalnie jak oni nie przyjmuje żadnych argumentów, przeje%#ne
Uśmiech dzieci? Nie bądź śmieszny człowieku. Chyba nie zrozumiałeś wcale tego artykułu. Ale co się dziwić… Skoro ktoś pisze anonimowo i wypisuje kłamstwa, że rzekomo NIC nie zrobiłem kiedyś jako radny, to czego można się po kimś tak złośliwym i prymitywnym spodziewać??? Każdemu kto śmie twierdzić, że nic nie zrobiłem w Kole proponuję spotkanie i zmierzymy się na argumenty. Proste. Ja nie ukrywam swojego nazwiska, otwarcie piszę. Podpisuję się pod swoimi opiniami. Nieprawda, że krytykuję wszystko. To oczywista brednia i manipulacja! Ale nie będę spokojnie przyglądał się, gdy coś jest nie tak, gdy ktoś bezczelnie rozwala moje miasto. Na tym polega praca dziennikarza, a nie na ciągłym głaskaniu polityków po główkach! Tak, w Kościelcu nie ma takich problemów i kontrowersji jak w Kole.
Proszę nie pisać tu kłamstw, bo nie będę tego tolerował i zablokuję takie nieprawdziwe, złośliwe komentarze. Każdy logiczny człowiek w naszym mieście wie i pamięta ile swego czasu robiłem. I WSZYSTKO to mam dobrze udokumentowane.
PS. Uwaga! Ta osoba pisząca komentarz podała w formularzu rzekomo swojego maila: monia@wp.pl Napisałem na niego przed chwilą z propozycją spotkania i rozmowy. I oczywiście taki adres nie istnieje! Moja wiadomość wróciła się. I tu dokładnie widać jak kolska władza sama broni się przed krytyką!!! To żenujące.
panie kozajda, wkurza mnie to, ze pan krytukuje wszytsko co w kole sie robi. a to co w gminie koscielec jest zawsze wrecz zajebi…ste… a co pan zrobil jako rady kilka dobrych lat temu?? NIC!! wiec niech pan nie odstawia wielkiej opozycji tutaj! denerwuje mnie takie podejscie do zycia, ze cokolwiek co jets robione to jest zle, a ciekawe czy chociaz przez chwile przyszlo panu na mysl, co mysla dzieciaki? ze sie ciesza z czegos nowego? czy ta kasa, niewazne jaka byla, nie jest warta tych usmiechow dzieci?