W trybie pilnym wygruzowano jedną z kamienic komunalnych na kolskiej Starówce! [video]

Autor: kurier-kolski.pl | 24.03.2011

Miejscy urzędnicy chyba czekają aż stanie się tragedia! Dwie rodziny mieszkają nadal w budynkach przeznaczonych do rozbiórki na kolskiej Starówce, w pobliżu których szalał ubiegłoroczny pożar przy ul. Kajki (z tyłu „Goplany”). Miasto nie wie co z nimi począć. Tymczasem zapadł się dach sąsiedniego budynku mieszkalnego i zagroził jeszcze bardziej mieszkającym tam ludziom. Mimo zapewnień i obietnic władz miasta, problem istnieje nadal.

Doskonale pamiętamy ubiegłoroczny sierpniowy pożar oficyny przy ul. Kajki na kolskiej Starówce, z tyłu popularnej „Goplany”. Nie dość, że strawił on cały budynek, to dodatkowo zagroził kilku sąsiednim kamienicom. Przez tę tragedię dziś do rozbiórki czeka cały narożnik Starego Rynku/Pułaskiego. Są to trzy frontowe domy (w tym „Goplana”) wraz z oficynami. Wszystkie należą do Urzędu Miasta. Miały zostać rozebrane jeszcze w ubiegłym roku, bo stwarzają oczywiste zagrożenie katastrofą budowlaną, ale jak to zwykle w Kole bywa… jedynie miały zostać rozebrane, a stoją do dziś stając się coraz bardziej niebezpieczne dla otoczenia.

Obejrzyj relację wideo z ubiegłorocznego pożaru kamienicy:

Jak bardzo niebezpieczne mogą być przekonały się dwie rodziny, które nadal mieszkają w przeznaczonych do wygruzowania kamienicach. Niedawno cały dach jednej z oficyn po prostu runął. Sam budynek ledwo to wytrzymał i o mało się nie rozsypał. Przysłana przez burmistrza ekipa jedynie podparła stemplami chylące się ku ziemi, całkowicie spękane ściany budynku. Podobnie z resztą wyglądają mury sąsiednich kamienic. Aż strach pomyśleć jaka tragedia może tam się wydarzyć!


To skandal! W tych slamsach komunalnych na kolskiej Starówce nadal mieszkają ludzie!!!

Urząd Miejski twierdzi, że nie ma mieszkań i w związku z tym nie może wyprowadzić mieszkających w ruinach rodzin. Ich lokatorzy nie zgadzają się na tymczasowe zamieszkanie w Bursie Szkolnej, bo nie ma tam żadnych warunków do normalnego życia, a prowizorki przecież zbyt często okazują się trwałe. Sytuacja jest nie dość, że patowa, to kuriozalna. Jeśli mury nie wytrzymają i zasypią ludzi, czy to zmusi władze miasta do konkretniejszych działań? Czy musi stać się tragedia?

Przedwczoraj zapadła decyzja i Urząd wysłał na ul. Kajki ekipę budowlaną, by w trybie „awaryjnym” na szybko rozebrała oficynę budynku, w której niedawno runął dach, a której chylące się mury zagroziły realnie sąsiednim domom. Niestety, nie załatwia to wcale problemu, bo Urząd twierdzi, że ciągle nie ma gdzie wyprowadzić przebywających tam owych dwóch rodzin, a raczej nie może im zaproponować w zamian żadnego lokalu mieszkalnego o przyzwoitym standardzie. Ciągle też nie zapadła decyzja o rozbiórce pozostałych kamienic. Nie wiadomo tak naprawdę kiedy to nastąpi. Czas leci, a stare mury coraz mocniej pękają. W szpary w nich można wsadzić całą dłoń. Do czego to prowadzi? I co na to Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego? Feralne kamienice nie są zabezpieczone ani z przodu od Starego Rynku (ustawiony tam płot jest dziurawy i każdy może przez niego wejść!), ani z tyłu, gdzie nadal mieszkają ludzie. To tylko kwestia czasu kiedy ta niefrasobliwość zakończy się ludzką tragedią!

Obejrzyj relację wideo z wygruzowania domu na kolskiej Starówce:

Tekst, foto i wideo: MARIUSZ KOZAJDA

reklama

Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najnowsze.
Najstarsze. Najbardziej oceniony.
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.
zmartwiona
zmartwiona
13 lat temu

A może wreszcie już najwyższa pora żeby burmistrz zaczął myśleć o swoich mieszkańcach kiedy wreszcie zacznie budować nowe mieszkania komunalne-a tak wogóle to najwyższy czas zacząć od podstaw i w całości remontować te które już są, bo one też stuletnie budynki i już się walą,wszystkiego lokatorzy nie wyremontują we własnym zakresie.-tymbardziej że to chatki miasta a nie prywatne.Panie burmistrzu a może warto trochę pomyśleć nawet o kredycie-i zacząć te remonty stopniowo ale dokładnie i od podstaw to napewno da konkretny efekt -bo co będzie jak zasoby zaczną się walić po kolei co wtedy? A może Pan liczy że wytrzymają w Pana kadencji ,a potem niech się wali cały świat !?To już problem być może kogoś innego-tylko czy wypada zostawiać za sobą zgliszcza?Czasem warto zostawić po sobie załatwione do końca sprawy tych ,,maluczkich”To procentuje o wiele lepiej niż baseny/choć przydatne/ ale chyba wartością nadrzędną to bezpieczeństwo i poprawa losu tych maluczkich -nie każdy może wybudować własny dom wielu musi zajmować lokale komunalne ale to nie znaczy że miasto ciągle nie ma budżetu na ich porządny i sukcesywny remont.

nicz niczyporuk
nicz niczyporuk
13 lat temu

najbardziej podoba mi się to stwierdzenie: „Ich lokatorzy nie zgadzają się na tymczasowe zamieszkanie w Bursie Szkolnej, bo nie ma tam żadnych warunków do normalnego życia,”…Pomijając bezradność miejsckich urzędników pogratulować należy mieszkańcom kamienicy wyobraźni. Z drugiej strony idąć tym tropem internaty i akademiki też nie nadaja się do „normalnego” życia…

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526