Policjanci ustalają tożsamość mężczyzny, którego zwłoki wyłowiono kilka dni temu z Zalewu Ruszkowskiego w Ruszkowie Drugim gm. Kościelec pod Kołem, czyli z popularnego tzw. Kanałku. Pływające w wodzie ciało zauważył wędkarz. Ten powstały po powodzi w 1979 r. akwen jest od lat najpopularniejszym i niestety jedynym w miarę bezpiecznym miejscem kąpieli i wypoczynku dla mieszkańców Koła i okolic. Okazuje się jednak, że także tam śmierć zbiera swoje żniwo.

W dniu 20 lipca około  18.20 dyżurny kolskiej jednostki przyjął telefoniczne zgłoszenie od wędkarza, który podczas połowu ryb w zalewie Ruszkowskim w Ruszkowie Drugim w gm. Kościelec zauważył dryfujące w wodzie ciało. Na miejsce skierowano patrol policji oraz powiadomiono strażaków, którzy używając specjalistycznej łodzi wydobyli ciało na ląd.

Wstępne oględziny wskazywały, że mężczyzna utopił się w ciągu ostatnich kilkunastu godzin, być może korzystał z kąpieli wieczorem lub w nocy. W ciągu dnia nad akwenem zazwyczaj jest dużo osób więc, ktoś by zapewne coś zauważył. Policjanci i prokurator pracujący na miejscu zdarzenia na przeciwnym brzegu zalewu znaleźli odzież, która najprawdopodobniej należała do topielca, były to: dżinsowe spodnie, flanelowa koszula, podkoszulka oraz klapki. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone w prosektorium. Policjanci będą ustalać jego tożsamość.

Przy tej okazji warto przypomnieć o zasadach bezpiecznego korzystania z letnich kąpieli. Najbezpieczniejszym miejscem do chłodzenia ciała w upalne dni będą wszelkiego rodzaju strzeżone kąpieliska. Jeżeli już udajemy się w miejsca niedozorowane, to najlepiej jechać tam w kilka osób, nawet jeśli coś by się działo możemy liczyć na szybką pomoc. Zdecydowanie odradzamy korzystanie z wody po alkoholu, bezpośrednio po posiłku czy wbiegając lub skacząc do niej w trakcie opalania bez wcześniejszego schłodzenia ciała.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Kole