Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann wezwał Radę Miejską w Kole do wygaszenia mandatu radnej Alicji Wapińskiej. Jest to konsekwencją tego, że radna prowadziła działalność gospodarczą na majątku gminnym, co jest niezgodne z ustawą z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym. Z informacji, do których dotarła nasza Redakcja wynika, że prawdopodobnie już na 2 sierpnia br. Przewodniczący Rady Miejskiej zwoła nadzwyczajną sesję Rady w tej sprawie i radni będą musieli podnieść ręce w odpowiedzi na wezwanie Wojewody.
Przypomnijmy, że radna Alicja Wapińska, wcześniej będąca Wiceprzewodniczącą Rady, na początku roku złożyła rezygnację z tej funkcji pod naciskiem innych radnych, gdy na światło dzienne zaczęły wypływać informacje o tym, że jej firma sprzątająca wygrała przetarg i w grudniu 2016 r. zawarła umowę na sprzątanie w kolskim Ciepliku, czyli Miejskim Zakładzie Energetyki Cieplnej, spółce będącej w 100% własnością Gminy Miejskiej Koło, a firma sprzątająca należąca do osoby z jej rodziny i mająca siedzibę pod tym samym adresem co i jej firma – wygrała przetarg na świadczenie podobnych usług na Pływalni Miejskiej w Kole, która organizacyjnie jest częścią Urzędu Miejskiego, jego Wydziałem. Te fakty wywołały wśród radnych konsternację, a nawet oburzenie.
Nie jest żadną tajemnicą, iż kontakty radnej z burmistrzem Stanisławem Maciaszkiem są bardzo częste i jest częstym gościem w jego gabinecie. Przez wielu radnych Alicja Wapińska od dawna jest postrzegana jako osoba mocno wspierająca Maciaszka w różnych jego działaniach, choć sama zainteresowana zdecydowanie temu zaprzecza.
Art. 24 f Ustawy o samorządzie gminnym wyraźnie mówi, że: „Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.”
Wróćmy jednak do sprawy. Grupa mieszkańców wpierw napisała pismo do Wojewody Wielkopolskiego oraz poinformowała Przewodniczącego Rady Miejskiej o całej sprawie związanej z radną Wapińską. Potem wszystko wypłynęło na sesji Rady, a przyciśnięta do muru Alicja Wapińska wolała sama zrezygnować z funkcji niż poddać się ocenie kolegów i koleżanek. Na tym jednak rzecz nie zakończyła się, ponieważ Przewodniczący Rady Miejskiej Artur Szafrański wpierw skierował pismo do radnej prosząc o szczegółowe wyjaśnienia, a ta odpowiedziała mu załączając zamówioną przez siebie opinię prawną, z której wynikało, że nic się nie stało, więc Przewodniczący skierował kolejne pismo już do samego Wojewody, w którym opisał sytuację, załączył odpowiedź Wapińskiej, i prosił o rozstrzygnięcie kto ma rację.
Służby Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu wszczęły w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, w konsekwencji którego Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann przysłał pismo do Rady Miejskiej w Kole, w którym wzywa radnych do wygaszenia mandatu radnej Wapińskiej w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania pod rygorem skutków określonych w art. 98a ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym. Chodzi o to, że jeżeli nawet radni nie zagłosowaliby za tym, by Alicja Wapińska przestała być radną, albo sesja z jakiś względów by nie doszła do skutku w wyznaczonym terminie 30 dni, to z automatu zrobi to sam Wojewoda, czyli wygasi mandat radnej tak zwanym zarządzeniem zastępczym.
Z informacji, którymi dysponujemy wynika, że po wygaśnięciu mandatu radnej ma ona jeszcze możliwość odwołania się do Sądu Administracyjnego. Niemniej jednak po dopełnieniu się całej procedury UM będzie musiał zorganizować wybory uzupełniające w okręgu wyborczym, z którego została wybrana radna.
Pikanterii w całej sprawie przesłania pisma Wojewody Wielkopolskiego do Rady Miejskiej w Kole dodaje fakt, że pismo wpłynęło do Urzędu Miejskiego w dniu 5 lipca br, ale dziwnym trafem nie trafiło do Biura Rady Miejskiej w Kole… Do Rady pismo wpłynęło dopiero w dniu 11 lipca, i to na wyraźną i zdecydowaną interwencję niektórych radnych, którzy o wezwaniu dowiedzieli się z lokalnej gazety. Pismo zostało jeszcze raz przesłane z Poznania e-mailem do Biura Rady. Zapewne ta dziwna sytuacja będzie przedmiotem dyskusji i zapytań radnych podczas najbliższej sesji.
Tekst i foto: MARIUSZ KOZAJDA
Fot. Wojewody: http://www.poznan.uw.gov.pl/wojewoda
Koło miasto kantów…i władzy …kanciarzy!!! Miasto alfonsów i złodziei !
Co ja narobiłam? Ogólnie Pan Mariusz ma dobre zdjęcia. Wg najlepsze jest foto nowej wice…
Zdjęcie pod tytułem artykułu moze sie podobac.
Mówi wiele.
Dobór idealny!
Do Pytajacego: zgadza sie! Ale czemu wchodze na strone internetową miasta i tam nic o tym nie ma???
To jest ta obiecana przez Pana Maciaszka transparentnosc?
Po pierwsze o takiej sytuacji powinien mieszkanców informowac urząd miasta,a nie prywatne media. Tylko dziekowac Panu Redaktorowi,że wyręcza w tym burmistrza.
Przepraszam ale to miało się to nie wydać? Urząd i Ratuszu to instytucje publiczne. Jeśli ktoś chce uprawiać amotorszcżyzne lub cwaniaków to nie tutaj. Nasi wybrańcy są przez Nas wynagradzani dietami, pieniędzmi podatnikow. Opinia publiczna (mieszkańcy) winni być na bieżąco informowani o działaniach wybrańców.
Cwaniaki i przekręty udają głupków !!!
Co tam się dzieje???
Panie z biura podawaczego myslaly że to nie wyjdzie na jaw że takie pismo przyszło od wojewody. Kiedy zaczęło robić się gorąco ktoś z biura podawaczego chciał winę zgonic na koleżanki które o niczym nie wiedziały. Jakim trzeba być człowiekiem…
Do Janusz :,,Radna Wapińska nie odpowiada…? A czemu to nie odpowiada?” Czy może mamy radnych i władzę…specjalnej troski ,czy co?
Do ,,Gość”…,,ciężko z myśleniem” !!??
,,Dobra” zmiana to…tępe cwaniaki udające… genialnych przekrętów !
Żenujący psychopata i jego żałosna świta … dupolizów radnych, szczwanych naczelników, niedouczonych dyrektorów,kosmitów prezesów,
bezprawnych prawników…, i całe to
towarzystwo-lumpiarstwo …hejterów,krzykaczy,poganiaczy,pieniaczy…,do wypitki i do wy-bitki!
Tandeta,tępe przekręty,udawanie głupich… ! Czy to jest ta nasza ,,dobra ” zmiana!?
—takich mamy radnych, jakich wybraliśmy…
Pamiętacie radną Polewską na początku kadencji, jaka była „czupurna”…
a teraz ..cicho wszędzie,głucho wszędzie…. ale za to mąż 1 bardem Koła.
–coś za coś…
a radny Piasecki się nie dał i ma karę…( brawo dla niego i trzymam kciuki)
—takich mamy radnych, jakich wybraliśmy…
Pamiętacie radną Polewską na początku kadencji, laka była „czupurna”…
a teraz ..cicho wszędzie,głucho wszędzie…. ale za to mąż 1 bardem Koła.
Panie z biura podawaczego… Ktoś nie przekazał dalej do odpowiedniej osoby. Te mądre ładne inteligentne
Za zaistniałą sytuacje nie odpowiada Pani radna Wapińska. To burmistrz podpisywał umowy łamiąc prawo i to on ponosi odpowiedzialność Ile jeszcze takich przekrętów jest jeszcze w urzędzie .Nie bez winy jest tu przewodniczący rady miasta musiał o wszystkim wiedzieć i nic z tym nie zrobił .Sypie się ta nasza władza, czyżby była aż taka tandetna.
A kto odpowie za zatrzymywanie/przetrzymywanie korespondencji w Urzędzie? Wstyd dla Urzędu i urzędników
Ciężko z myśleniem tej ,,dobrej” zmiany !!!…u burmistrza ,u radnych,prezesów,dyrektorów i naczelników!!
Pani nacz.oświaty nie pomyślała…!!!,pan dyrektor domu kultury …nie pomyślał…!!!,pan burmistrz …w ogóle nie myśli !!!
Wszystkich odpowiedzialnych i myślących …odwołano albo wyrzucono
z pracy!
Pani radna Urszulo…,widać tu i pomoc prawną jest bezradna i bezprawna!!!
A gdzie był ogłoszony ten przetarg? Tak to jest jak się używa chochli zamiast łyżeczki
No cóż, pani WApinska ma firmę, a daje miejsca pracy. Fakt, od 2002 jest radną i chyba się po prostu pomniała. Wiele osób korzystałoz tego ze radnymi byli, jeden z radnych kiedyś dostał pracę, której wzceśniej nie miał i nikt nie krzyczał, że radny pracę dostał w zakładzie podleglym miastu a mogł inny człowiek zupełnei bez dochodów, bezrobotny. A zawsze można sądzić,ze będzie sprzyjał temu komu zakład podlega. Ludzkie. Różnie to bywało. Oczywście radni są w porzadku . Tak bezstronnie. Sadze, że pani Wapińska po prostu cieszyła się z wygrania przetargu na sprzątanie. Nie pomyslała o przepisach., a cieszyłą się, że Jej firma i ludzie będa mieć zatrudnienie. Ja jej nie bronię. To takie moje myśli. Zastanawiam sie tylko czy gdyby chodziło o kogoś inengo to mozęby po prostu powiedziano: proszę zrezygnowac z albo z tego albo z tego.
Od 2002 roku czyli 15 lat. To moze juz czas ustapic miejsca mlodym tym bardziej że ta Pani na sesjach odzywa sie rzadko.
Kto by pomyślał…
Do Patrioty
A może radnej trudno jest się pogodzić, skoro od 2002 roku jest radną?
SzkodA ,że ma to miejsce w Kole .
Transparentny urząd… W końcu ktoś pozwala na takie działania
Jakby miała honor to sama by złożyła mandat i n8gdzie by sie nie odwoływała. Wstyd,że takie rzeczy dzieją sie w Kole.Nigdy wczesniej takich cyrków nie było we władzach.
W koncu zaczyna sie rozsypywac…
Patologia…!!!