Drugie zwycięstwo w tej rundzie odniosła Olimpia Koło pokonując sąsiada zza miedzy Górnika Konin 1:0 (1:0). Bramkę w zamieszaniu podbramkowym na wagę 3.punktów zdobył Jakub Antosik.
Był to mecz o tak zwanym „podwyższonym ryzyku”, nic więc dziwnego, że ochroniarzy było więcej niż zazwyczaj. Tymczasem kibice z Konina przybyli do Koła w licznej grupie dopingując swoją drużynę w głośny, lecz kulturalny sposób.
Jeśli chodzi o mecz to ogólnie rzecz biorąc, nie wnikając w niuanse, należy uznać za wyrównany. Były okresy gry, gdy przeważała jedna drużyna, a potem druga. Szczęście dopisało kolanom i oni zdobyli gola. Gwoli ścisłości należy dodać, że więcej sytuacji do zdobycia goli mieli gospodarze.
Po meczu rzecznik prasowy kolskiego klubu Jarosław Kawka tak skomentował to spotkanie: – Mecz był wyrównany, ale w sytuacjach podbramkowych to my mieliśmy zdecydowaną przewagę i zasłużenie 3 punkty zostały w Kole. Chciałbym podziękować jeszcze kibicom zarówno Górnika jak i Olimpii za stworzenie wspaniałej atmosfery na trybunach. Takim zachowaniem po raz kolejny udowodniliśmy, że takie mecze to nie mecze o podwyższonym ryzyku, a raczej mecze przyjaźni.
Skład Olimpii: Bartosz Kordylewski, Tomasz Mikusik, Kamil Kwiatkowski, Paweł Powietrzyński, Piotr Rutkowski, Mariusz Nieznalski, Michał Rutkowski, Piotr Marańda, Szymon Izydorczyk, Marcin Walkowski, Jakub Antosik. Na zmianę wchodzili: Miłosz Powietrzyński, Jarosław Kawka.
Skład Górnika: Arkadiusz Kmieczyński, Łukasz Frydrych, Artur Brzuskiewicz, Dawid Śnieg, Sebastian Maciejewski, Mateusz Zaborski, Szymon Ćwiek, Maciej Adamczewski, Mateusz Inasiak, NikolasMachava, Przemysław Skibiszewski.
(mc)