Tego jeszcze kolski Stadion Miejski nie widział! Tegoroczny Festyn firmy Sanitec Koło dla pracowników i ich rodzin odbył się w rytmach latino. Rozpoczął się barwną paradą i występami pięknych latynoamerykańskich tancerek przystrojonych w strusie pióra. Warto tu dodać – prawie tylko w strusie pióra! Później też było ciekawie. A na koniec gwiazdą wieczoru był Rudi Schuberth z zespołem.

Latynoskie półnagie, gorące piękności, parady, bębniarze oraz wspaniała atmosfera latino. Do tego cały las egzotycznych palm kokosowych ustawionych na czas Festynu Sanitec Koło. To tylko niektóre z przygotowanych przez dyrekcję tej firmy atrakcji.

Festyn otworzyli: Prezes Zarządu Sanitec Koło Przemysław Powalacz, Dyrektor Zakładu Krzysztof Czeboćko oraz Dyrektor Personalny Stefan Lewicki. W trakcie imprezy zbierane były pieniądze na wspomożenie Domu Dziecka z okolic Ozorkowa, gdzie jest zlokalizowany jeden z zakładów firmy Sanitec.

Obejrzyj skrótową relację wideo z Festynu Sanitec Koło:

W trakcie festynu odbyły się liczne konkursy dla dzieci i dorosłych, rozgrywki sportowe, występy artystyczne, a w przerwach między atrakcjami pracownicy z rodzinami mogli posilić się piknikowym poczęstunkiem.

Gdy dorośli pasjonowali się rywalizacjami sportowymi oraz gorącymi rytmami latynoamerykańskimi (tancerki kubańskie i brazylijskie), dzieci mogły poszaleć m.i. na eurobungee i w dmuchanym miasteczku szczęścia, pojeździć kolejką po terenie całego stadionu lub obejrzeć przygotowany specjalnie dla nich spektakl. Atrakcji było co nie miara!

Duże zainteresowanie wywołała parada motocykli oraz pokazy Capoeiry – wywodzącej się z tradycji afrykańskiej i brazylijskiej sztuki walki, której formy są rytmiczne, akrobatyczne i skupiają się na kopnięciach. Istotą capoeiry są elementy tańca wpływające na płynność i nieprzewidywalność ataków. Została stworzona w XIX w. przez niewolników w Brazylii. Capoeira to sztuka walki, tańca i muzyki. Wszystko naraz.

Trudno wymienić wszystkie atrakcje tegorocznego Festynu Rodzinnego Sanitec Koło. Ich zwieńczeniem był występ Rudi Schubertha z zespołem.

Tekst, foto i wideo: Mariusz Kozajda